Tuesday, December 4, 2012

Madagaskar – kulinaria króla Juliana! Część I

Po wielu miesiącach nieobecności wracam do pisania mojego bloga….. Dla tych, którzy może zauważyli, że się nie pojawiają nowe posty :-) parę słów o tym, co się działo w moim życiu….

Latem postanowiłam spełnić marzenie, które nosiłam w sobie przez ostatnich parę lat. Zawsze bowiem marzyłam o wyjeździe na wolontariat na dłuższy czas… Niestety a to kariera, rodzina, a to remont mieszkania i życie codzienne zawsze były powodem do przesuwania decyzji. Poza tym we mnie tkwiło takie małe ziarenko wątpliwości, czy wypada zrobić coś tak „egoistycznego”, zostawić rodzinę i pracę. Pewnego dnia w maju jednak postanowiłam, że jeżeli nie zrobię tego teraz, zawsze będę żałowała, bo z roku na rok może być trudniej. W końcu nie planowałam wyjazdu urlopowego, nie jechałam po to, aby spędzać dni leżąc pod palmą, czytając książki, popijając Pina colade. Chciałam zrobić coś dobrego dla naszej planety. Coś innego, niż tylko sortowanie śmieci w domu i odprowadzanie 1% podatku na różne organizacje. A że jestem od lat napalonym nurkiem, interesowało mnie pomaganie w czymś, co ma styczność z woda. W poszukiwaniach pomógł przyjaciel Google, i znalazłam bardzo cenioną brytyjską organizacje, która na Madagaskarze prowadzi badania rafy koralowej. Koniec świata, zero cywilizacji, piękne wody, i wyspa w potrzebie. Tak, Madagaskar to nie jest tylko film rysunkowy, ale także wyspa w zachodniej części Oceanu Indyjskiego, u południowo-wschodniego wybrzeża Afryki. Może to się wydawać dla niektórych oczywiste, ale zdziwilibyście się, ile osób na moją wieść, że jadę na Madagaskar, powiedziało ze zdziwieniem: „a to to nie jest tylko miejsce wymyślone przez Dreamwork Pictures??” :-)

A więc postanowiłam jechać. Po gigantycznej serii szczepionek i 28 godzinach lotu wylądowałam w Antananarivo, stolicy Madagaskaru. Spodziewałam się zobaczyć piękną, zieloną i tropikalną wyspę, a zastałam wypaloną ziemie i bardzo dużą biedę. Madagaskar jest bowiem krajem niesamowicie biednym i nierozwiniętym, który jednocześnie posiada bardzo dużą wartość przyrodniczą. Przez wiele organizacji międzynarodowych ta czwarta co do wielkości na naszej planecie wyspa uznawana jest za nr 1 hot-spot pod względem bioróżnorodności na świecie. Hot-spot można zdefiniować krótko jako najbogatsze i najbardziej zagrożone zbiorniki życia roślin i zwierząt na ziemi. Dla zainteresowanych można poczytać więcej pod:
http://www.conservation.org/where/priority_areas/hotspots/Pages/hotspots_main.aspx


Na Madagaskarze bardzo widoczna jest ingerencja człowieka w przyrodę, i niestety w najgorszy możliwy sposób. Ludność tamtejsza, zmuszona przez biedę i brak infrastruktury, uprawia politykę tzw. slash-and-burn. Zapotrzebowanie na energię w głównej mierze zaspokaja węgiel drzewny. A więc wypala się i wycina lasy tropikalne na ogromną skalę, aby móc przeżyć, wypalić cegłę na budowę domu, ugotować obiad i nakarmić dzieci. Odbywa się to w takim tempie, że szacuje się, że około 80% lasów zostało wyciętych w ostatnim stuleciu. A że wyspa kryje w sobie ogromną ilość endemicznych zwierząt i roślin, szkody, które są jej wyrządzane, przekraczają ludzką wyobraźnie. Wyjałowiona ziemia, pozbawiona większej roślinności, szybko eroduje. Woda wypłukuje ziemię, co prowadzi do powstawania ogromnych rozpadlin, a w niższych partiach rzek do gromadzenia się dużych ilości piasku, który później jest wymywany do morza i uszkadza rafy i jej życie. Lasy tropikalne zanikają, a wraz z nimi setki zwierząt i roślin znajdujących się na czerwonej liście gatunków zagrożonych. Jak większość lemurów, które występują wyłącznie na Madagaskarze. I nie wspominając o wszystkich gatunkach, które dopiero są odkrywane przez lokalnych i międzynarodowych naukowców....


Różne organizacje oraz ekolodzy starają się zmniejszyć degradację środowiska edukując społeczeństwo, sadząc lasy i wdrażając odnawialne źródła energii w wioskach, lub ucząc społeczność nowych sposobów na życie, jak np. hodowanie ciem jedwabnych lub uprawa roślin do olejków eterycznych i kosmetyków. Próbuję się zaszczepić bardziej ekologiczne podejście do eksploatacji naturalnych surowców. Organizacja, z którą ja pojechałam, parę lat temu założyła bazę w malej wiosce rybackiej w jednym z najbiedniejszych i najbardziej odludnych miejsc na wyspie, Andavadoaka. Aby tu dotrzeć trzeba jechać jeepem po kamiennych drogach, piasku, wyschniętych korytach rzek lub jezior. Najbliższa cywilizacja, sklep czy szpital znajduje się kilkaset kilometrów na południe, co w takich warunkach terenowych, a szczególnie w porze deszczowej, może oznaczać podróż trwającą nawet dobę. O zasięgu komórki można zapomnieć! I tu właśnie, po tygodniu podroży przez wyspę, wylądowałam na początku sierpnia!

... to be continued



1 comment:

  1. Harrah's Casino - Casinos - Mapyro
    Harrah's Casino Reno is a 하남 출장마사지 hotel and casino 시흥 출장마사지 located in Reno, Nevada, United 강릉 출장마사지 States, Hotel and Spa. 군포 출장샵 Find map 사천 출장마사지 of Harrah's Casino

    ReplyDelete